Dziś przedstawię model transportera Sd. Kfz. 251 w wersji ruchomego stanowiska dowodzenia rodzimej firmy First to Fight.
Jako ciekawostkę na zachętę do sklejenia pojazdu dodam, że niektóre wozy Sd. Kfz. 251/6 znane jako "Kommandopanzerwagen" miały zamontowaną maszynę szyfrująca Enigma.
Prezentacja złożonego i pomalowanego modelu wraz ze instrukcją sklejania standardowo znajduje się na tyle opakowania pojazdu. Dodatkowo w zestawie oprócz pudełka dostajemy gazetkę historyczną. Wszystko za niecałe 20 zł. To pierwszy plus modelu.
Do dyspozycji mamy cztery ramki z częściami, które w sumie nie różnią się szalenie od Transporter Sd.Kfz. 251/1 (FtF).
Precyzyjniej rzecz ujmując zamiast jednego siedziska dla żołnierzy piechoty dostajemy pokaźną radiostację i dodatkowy element, czyli antenę mocowaną do pancerza transportera.
Precyzyjniej rzecz ujmując zamiast jednego siedziska dla żołnierzy piechoty dostajemy pokaźną radiostację i dodatkowy element, czyli antenę mocowaną do pancerza transportera.
W sumie wersji Sd. kfz. 251 było chyba ponad dwadzieścia... Ciekawe ile zostanie wydane w serii...
Wzorem wozu oznaczonego jako Sd.Kfz. 251/1 trakcja gąsienicowa to jeden dobrze wykonany element, a całe podwozie jest bardzo uproszczone. Siedziska kierowcy i dowódcy stanowią część podłogi i są moim zdaniem trochę niewymiarowe...
Wycięcie tylnych włazów może być dosyć trudne, a dodatkowo trzeba by wykończyć krawędzie i zamontować zawiasy. W tak małej skali to spore wyzwanie, ale na pewno do zrobienia.
Ja dla urozmaicenia modelu postanowiłem jedynie dodać figurki. Jedną firmy First to Fight ("Dowództwa niemieckie" - zeszyt nr 18 z serii "Wrzesień 1939") i drugą ze starego zestawu Hasegawy.
Starałem się też poprzez malowanie zniwelować słabo wykonane reflektory (są odlane razem z błotnikami).
Figurka radiotelegrafisty dostała mikrofon na kablu podłączonym do radiostacji wykonanym z cienkiego drutu.
Jak widać na powyższych zdjęciach ekwipunek załogi (łopata, kilof, gaśnica etc.) również zostały odlane razem z większymi elementami modelu. Na pewno ujmuje to trochę pojazdowi. Części osobno odlane łatwiej się maluje i można je inaczej rozmieścić na modelu. Tutaj wyboru nie mamy.
Podsumowując: Model za nieduże pieniądze z małą ilością elementów i raczej łatwy do złożenia. Konstrukcja jest dosyć mocno uproszona, ale stanowi dobrą bazę do rozbudowy wg pomysłu modelarza.
GALERIA:
Widok transportera Sd.Kfz. 251/6 z góry (widoczny przód).
Widok transportera Sd.Kfz. 251/6 z góry (widoczny tył).
Widok lewej strony transportera Sd.Kfz. 251/6.
Widok tyłu i prawej strony transportera Sd.Kfz. 251/6.
Widok przodu transportera Sd.Kfz. 251/6.
Transporter Sd.Kfz. 251/6 wraz z Sd.Kfz. 251/1 oraz Sd.Kfz. 251/1.
W kwestii zarysu historycznego odsyłam do wątku Transporter Sd.Kfz. 251/16 (Revell)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz