Konsekwentnie (po małej przerwie) wracam do tematu pancerki niemieckiej. Jeszcze kilka modeli i wyczepię zaplanowany zestaw. Wtedy przyjdzie czas na pancerkę rosyjską z okresu drugiej wojny.
Wracam też do bardzo dawno nie klejonego Revella. To producent, który ma ogromną ofertę w skali 1/72. W przeciwieństwie do Italeri rzadko rozpieszcza nas kalkomaniami, natomiast modele są naprawdę przyzwoitej jakości.
Każdy z producentów przyzwyczaił nas już do pewnych praktyk. Italeri bogato ilustruje swoje modele na tyle opakowania, Trumpeter na bokach pudełka, natomiast Revell drukuje zbliżenia na charakterystyczne dla danego modelu detale.
W sumie w pudełku znajdziemy cztery ramki z częściami, w tym jedna (najmniejsza) to ogniwa gąsienic. Materiał z jakiego wykonano elementy modelu są dosyć plastyczne, ale nie za miękkie. Można je w razie potrzeby lekko dopasować i nie ma obawy, że łatwo pękną.
Plusem tej produkcji są obustronnie uformowane ogniwa gąsienic. W Italeri jest to rzadkość. Za mały minus można uznać klejenie ich z pojedynczych elementów. Podczas, gdy wielu innych producentów oferuje elastyczne gotowe gąsienice, które są łatwiejsze w montażu oraz uformowaniu.
Na pierwszy rzut oka widać, że model umożliwia wklejenie otwartych włazów dla załogi. Planując go chciałem wykorzystać do niego figurki pozostałe z innego czołgu (patrz wątek Czołg średni PzKpfw III J, M, N (PSC)) .
Po wielomiesięcznej przerwie z pancerką od Revella miałem pewne obawy co do złożenia trakcji. Były one zbyt pochopne. Gąsienice skleja się bez większych komplikacji.
Jedyna rzecz, której nie zauważyłem w instrukcji to nacięcie na wannie podwozia. Bez cięcia wzdłuż tej linii nie da się złożyć całej bryły podwozia czołgu. Podstawa jest za szeroka. Wynika to zapewne albo z uniwersalności ramki do kilku modeli, albo z ograniczeń technologicznych. Revell nie zostawia nic przypadkowi.
Jako malowanie ochronne wybrałem wersję 116 pancernej dywizji z działań na froncie wschodnim w 1945 roku. Ta wersja wydała mi się najbardziej ciekawa. Producent proponuje aż trzy wersje malowania i tyleż kompletów oznaczeń. Mamy zestaw dla pantery z działań 111 brygady pancernej w Bures we Francji, grupy rozpoznawczej FFI (St. Nazire we Francji) oraz wybranej przez mnie wersji z 16 pułku pancernego 116 dywizji.
Spód pojazdu tradycyjnie już obciążyłem masą plastyczną, a cześć, która może być widoczna po sklejeniu modelu zamaskowałem czarną farbą.
Po odcięciu wspomnianych pasków model składa się dobrze. Wieża obraca się bez oporów, choć z racji kształtu i gabarytów trzeba uważać na wystające elementy (choćby na linę).
Zesatw Revell nr 03171 zwiera elementy do budowy modelu czołgu Panther Ausf. G w dwóch wersjach. Wczesnej (taką wybrałem) oraz późnej produkcji. W sumie różnią się one wydechami oraz jarzmem działa).
Po doklejeniu dodatków na pancerzu takich jak liny, narzędzia i zapasowe ogniwa gąsienicy dodałem osłony boków i kół nośnych.
Figurkę kierowcy wkleiłem wcześniej, mając jeszcze swobodny dostęp do wnętrza modelu w celu ewentualnej korekty.
Po uzupełnieniu barw maskujących pozostało jeszcze dokończyć wieżę. Dokleić właz dla dowódcy oraz figurkę.
Wraz z postacią dowódcy dokleiłem karabin maszynowy i pozostało tylko zerknąć na instrukcję rozmieszczenia kalkomanii dla wybranego wariantu czołgu.
Jak wspomniałem wcześniej wariant panthery wybrałem już na początku. Wybór nie był trudny, ponieważ w zanadrzu mam do zbudowania jeszcze dwa takie czołgi (Revell i Zvezda), więc zróżnicowanie wersji malowania, a przede wszystkim konstrukcji będzie.
Finalnie jestem zadowolony z efektu. Nie planowałem dodawać do czołgu żadnych figurek w pozach walczących, ponieważ założyłem, że będzie on w wersji marszowej. Figurki zapożyczone z Panzer III produkcji Plastic Soldier Company sprawdziły się dobrze.
Podsumowując. jestem zadowolony z modelu. Revell zapewnia duży potencjał swoich modeli. Inne produkcje są bardzo zależne od staranności i jakości wykonania, a tutaj nawet przy dosyć szybkim klejeniu można mieć na koniec sporą satysfakcję. Polecam. To klasyk!
GALERIA 1:
Czołg średni PzKpfw V Panther Ausf. G z 16 pułku pancernego 116 dywizji pancernej - widok z lewej strony pojazdu.
Czołg średni PzKpfw V Panther Ausf. G z 16 pułku pancernego 116 dywizji pancernej - widok z tyłu pojazdu.
Czołg średni PzKpfw V Panther Ausf. G z 16 pułku pancernego 116 dywizji pancernej - widok z prawej strony pojazdu.
Czołg średni PzKpfw V Panther Ausf. G z 16 pułku pancernego 116 dywizji pancernej - widok z góry.
Czołg średni PzKpfw V Panther Ausf. G z 16 pułku pancernego 116 dywizji pancernej - widok z przodu pojazdu.
Trochę historii:
Panzerkampfwagen V Panther (oznaczenie Sd.Kfz.171) – niemiecki czołg średni z okresu II wojny światowej.
Czołg wprowadzono do służby w 1943 roku, jako odpowiedź na radziecki czołg średni T-34. Pantera miała lepsze działo i mocniejszy pancerz od niego. Podczas chrztu bojowego, w bitwie pod Kurskiem, Pantery borykały się z licznymi awariami napędu i silnika. W bitwie utracono około 150 z 204 czołgów. Walki dowiodły jednak innych atutów np. opancerzenia - ani jedno bezpośrednie trafienie w przód kadłuba nie okazało się groźne. Po wyeliminowaniu wad fabrycznych, Pantery zaczęły królować na frocie.
W walce bezpośredniej Pantery były zdecydowanie lepsze zarówno od Czołg T34/85 RUDY 102 (UM) jak i od Czołg średni M4A1 SHERMAN (UM) Grubszy pancerz i silniejsze działo dawały Panterze przewagę w pojedynkach z czołgami średnimi aliantów. Poważną wadą był jednak duży koszt i czasochłonność produkcji. Do końca wojny wyprodukowano prawie 6000 Panter, podczas gdy T-34 i Shermanów wyprodukowano łącznie około 100 000. Warto pamiętać, że Pantera ważyła około 45 t, czyli o 13 t więcej niż T-34 i Sherman.. Niektórzy zatem klasyfikują Panterę jako czołg ciężki.
Ciekawostka: Na podwoziu Pantery skonstruowano niszczyciel czołgów Sd.Kfz. 173 JAGDPANTHER (Italeri).
Dane techniczne:
- masa całkowita: 45 ton
- wymiary: długość 8660 mm, szerokość 3270 mm, wysokość 2995 mm
- silnik: dwunastocylindrowy benzynowy o mocy 700 KM
- prędkość maksymalna: 24 km/h w terenie, 46 km/h na drodze
- zasięg: 100 km w terenie, 250 km na drodze
- załoga: 5 żołnierzy
- pancerz: przód: 65-80 mm, wieża: 45 (bok) – 110 mm (przód)
- uzbrojenie: armata 7,5 cm 75 mm, , zapas amunicji 79 sztuk, dwa karabiny maszynowe MG34 kalibru 7,92 mm z zapasem 4200 nabojów
Ciekawostka historyczna:
W pierwszych dniach powstania warszawskiego oddziały AK zdobyły dwa czołgi typu Panther. Pantera o nazwie „Magda”, wsparta przez oddziały batalionu szturmowego „Zośka”, 5 sierpnia 1944 r. zdobyła i oswobodziła 348 żydowskich więźniów obozu koncentracyjnego na ul. Gęsiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz