Pod koniec roku 2017 zabrałem się za sklejeni dwóch wersji wyczekiwanego modelu z serii "Wrzesień 1939" tj. ciągnika C4P.
Firma First to Fight wydała dwie odmiany tego pojazdu. Prezentowaną tutaj oraz wersję starszą, charakteryzująca się między innymi odkryta kabiną kierowcy.
Powyżej zamieściłem widok pudełka po modelu ciągnika C4P, który nawiązuje do standardu serii. Mamy tutaj wykaz niezbędnych farb, wzór malowania, instrukcje montażu i krótki rys historyczny.
W pudełku jak przystało na stronę Polaków nie ma kalkomanii. Szkoda, bo np. chociaż tablice rejestracyjne by się przydały. Mamy natomiast pięć ramek z częściami i przyznam, że jak na uproszczony charakter modeli to elementów jest całkiem sporo.
Uproszczony charakter widać choćby w braku deski rozdzielczej i trakcji gąsiennicowej odlanej jako jeden element. Dźwignia zmiany biegów tez pozostawia sporo do życzenia, ale raczej cieńszy element odlany z podłogą byłoby trudno uzyskać.
Widok podwozia jest o tyle wskazany, że chciałem pokazać dwie rzeczy. Nie jest tak strasznie z tym uproszczeniem. Po za tym warto uważać na wał do kół - to bardzo delikatny element. i łatwo pęka przy wycinaniu z grubych ramek. Jest odlany razem z płytą, ale ma bardzo cienkie łączenie z nią.
Pierwsza wersja jest w malowaniu oliwkowym - tak jak na pudełku. Choć drugi model będzie w barwach "japońskich" czyli piaskowo-zielono-brązowych.
Standardowo dołożyłem do ciągnika szybkę, która pozostała mi bodajże z modelu Ciągnik artyleryjski Sd.Kfz.7 (Revell). Revell nie rozdrabnia się i daje zapas szybki na śmiało 15 modeli.
Powyżej widok składania ciągnika w drugiej wersji malowania. Jest to malowanie odmienne od sugerowanego przez producenta na pudełku. Jednak sama firma FtF w ofercie gotowych modeli zamieściła inne niż oliwkowe ubarwienie dla C4P...
Bryła kabiny to wierna kopia Fiata (Ciężarówka
Fiat 621 (FtF)) i tak jak w ciężarówce elementy dobrze do siebie pasują. W sumie jeśli dobrze przyciąć szybkę to można by ją zamontować bez kleju. Z perspektywy zdjęcia wydaje mi się, że ja swoją przyciąłem za mało...
Za szeroką szybkę widać trochę bardziej powyżej. Trzeba też uważać przy montażu skrzyni ładunkowej. Łatwo tam o małą lukę, która brzydko wygląda.
Jako, że zbliżam się powoli do końca prac i galerii gotowych modeli pozwolę sobie na podsumowane.
Zalety modelu to cena i jakość (poza skrzynią). Cecha do rozstrzygnięcia to łatwość montażu - nie dla każdego mała ilość elementów jest zaletą...
Minus brak szybki, tablic, zegarów etc.
P.S. Ja na pewno (trochę bogatszy o powyższe doświadczenia) chociaż jeden C4P jeszcze skleję.
GALERIA GOTOWYCH MODELI
Ciągnik C4P w malowaniu "japońskim" - widok z przodu:
Ciągnik C4P w malowaniu "japońskim" - widok lewej strony:
Ciągnik C4P w malowaniu "japońskim" - widok z tyłu:
Ciągnik C4P w malowaniu zielonym - widok z przodu i lewej strony:
Ciągnik C4P w malowaniu zielonym - widok z tyłu i prawej strony:
Ciągnik C4P w malowaniu zielonym - widok z przodu i prawej strony:
Dwie wersje malowania ciągnika C4P:
Dwie wersje malowania ciągnika C4P. Jeden model holujący armatę polową 75 mm:
Ciągniki na tle armaty polowej w pozycji bojowej:
TROCHĘ HISTORII:
C4P to polski półgąsienicowy ciągnik artyleryjski z przed drugiej wojny światowej.
Była to polska wersją 2,5-tonowej ciężarówki FIAT 621, produkowanej w Polsce na licencji włoskiej od 1932 r.
Główną zmianą w stosunku do wzoru (Fiata) było zastąpienie tylnej osi mechanizmem gąsienicowym (gumowo–metalowym).
Była to polska wersją 2,5-tonowej ciężarówki FIAT 621, produkowanej w Polsce na licencji włoskiej od 1932 r.
Główną zmianą w stosunku do wzoru (Fiata) było zastąpienie tylnej osi mechanizmem gąsienicowym (gumowo–metalowym).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz