HARMONOGRAM PRACY:
13 lipca 2016 r. - otwarcie modelu
13 lipca 2016 r. - otwarcie modelu
14 lipca 2016 r. - montaż działa, podwozia oraz wnętrza pojazdu
15 lipca 2016 r. - elementy zawieszenia
18 lipca 2016 r. - obciążenie i zamknięcie bryły pojazdu
19 lipca 2016 r. - elementy nadwozia i malowanie barw ochronnych
20 lipca 2016 r. - montaż działa pak40 oraz km MG42
21 lipca 2016 r. – malowanie figurek do zestawu
22 lipca 2016 r. – ukończenie modelu
OPIS:
To mój pierwszy model marki RODEN. Działo samobieżne „Pakwagen” wydało mi się ciekawym tematem, a cena modelu (bodajże ukraińskiej produkcji) była zachęcająca (około 25zł.). Nie oczekuję produktu najwyższych lotów, ale liczę, że model okaże się przywozicie wykonany.
Zawartość pudełka.
Zestaw zawiera pięć ramek. Jedną główną i jedną mniejszą z częściami nadwozia oraz dwie bliźniacze z elementami podwozia i jedną z częściami armaty. Mamy też skromne kalkomanie i instrukcję malowania na pudelku oraz w wersji papierowej (czarno-biała).
Elementy mają sporo nadlewek, ale na szczęście drobnych. W Revell’u to się nie zdarza, ale w modelach UM jak najbardziej. Plastyk jest niezłej jakości, nie odpryskuje przy wycinaniu z ramki (czarne ramki oznaczone jako A tutaj wypadają gorzej – uwaga na lewarek od skrzyni biegów i antenę).
Samo wnętrze tj. kierownica, drążek zmiany biegów oraz siedzisko kierowcy wydają się dobrze wykonane. Skala jest mała więc trudno wymagać. Z drobnostek to może koło kierownicy jest zbyt siermiężnie odlane i brakuje deski rozdzielczej, ale to nie jest najważniejsze, bo siedzisko kierowcy i tak zostanie zabudowane. Na tym etapie budowy wydaje się, że za przyzwoite pieniądze dostajemy dobrej jakości produkt.
Bardzo trudne jest spasowanie podwozia. Niestety zdarzają się łamliwe elementy np. mocowania kół do zawieszenia. Dosyć trudne jest też utrzymanie kół idealnie w linii. Sposób mocowania uważam za trochę przekombinowany. Hasegawa MT52 w mojej opinii ma to lepiej rozwiązane.
W miejsce silnika dodałem ciężar. Jak się później okaże mocowanie działa (stelaż, który pojawia się w tym kroku) pozostawia trochę do życzenia.
Po usunięciu kliku nadlewek, elementy nadwozia pojazdu dobrze do siebie pasują. Plastelina dodana jako obciążenie dobrze się formuje i nie utrudnia zamknięcia bryły modelu. Nie zostawiałem luzu, ponieważ z czasem masa wysycha i mogłaby zacząć grzechotać wewnątrz modelu.
Przykładowe malowanie jest dosyć słabo opisane na tyle pudełka. Mamy jedną opcję ubarwienia z walk w Pradze z maja 1945 roku. Poglądowy rysunek przedstawia tylko przód i lewy bok pojazdu. Dla porządku przydałby się widok z góry.
Tzw. wzorzec malowania jest niedokładny, a raczej niekonsekwentny. Na przykład barwa zielona (oliwkowa) – malowanie zderzaka z przodu pojazdu nie zgadza się ze sobą w obu rzutach (lewy róg zderzaka).
Generalnie malowanie jest umowne, ale skoro są to zdjęcia poglądowe to dobrze żeby się ze sobą zgadzały. Druga wersja malowania (w barwach niemieckich z bitwy o Berlin) jest pokazana w podobny sposób w instrukcji papierowej. Tutaj jednak barwy są odwzorowane z odcieniach szarości.
Generalnie malowanie jest umowne, ale skoro są to zdjęcia poglądowe to dobrze żeby się ze sobą zgadzały. Druga wersja malowania (w barwach niemieckich z bitwy o Berlin) jest pokazana w podobny sposób w instrukcji papierowej. Tutaj jednak barwy są odwzorowane z odcieniach szarości.
Wydaje mi się, że instrukcja montażu tez jest niedokładna. Elementy oznaczone na jej początku jako wykorzystywane w modelu, nie pojawiają się na żadnym schemacie np. część oznaczona jako 23A.
Ponadto np. nie wszystkie kanistry są ujęte w instrukcji (cześć schematu jest ucięta) i dopiero na pudelku widać jak je przykleić (lewy błotnik z przodu). Brak jest oznaczenia „z drugiej strony przyklej tak samo”.
Na plus zaliczę jednak dużą ilość wyposażenia zamocowaną na pojedzie (kanistry, łopata, gaśnica etc.).
Ponadto np. nie wszystkie kanistry są ujęte w instrukcji (cześć schematu jest ucięta) i dopiero na pudelku widać jak je przykleić (lewy błotnik z przodu). Brak jest oznaczenia „z drugiej strony przyklej tak samo”.
Na plus zaliczę jednak dużą ilość wyposażenia zamocowaną na pojedzie (kanistry, łopata, gaśnica etc.).
Dodałem też kilka elementów ze złomu (pozostałości z innych modeli) – kilof, większe mocowanie anteny (żeby nie dopadła za łatwo w transporcie/podczas przechowywania) oraz plandekę zamocowaną nad kołem zapasowym.
Mocowanie działa na pojedzie to porażka. Moim zdaniem elementy są źle spasowane. Zapewne modelarz z dużym doświadczeniem by spiłował części, podciął pancerz nie psując efektu. Początkujący raczej zrezygnuje z ruchomego działa i wklei armatę poprawnie, ale na stałe żeby ustrzec się wypychania elementu przez napierający pancerz.
Pierwszy raz spotykam się z kalkomaniami w częściach. Tutaj na przykład mamy do położenia kalkomanie w kształcie białego krzyża jako tło… i na to nakładamy dopiero czarny… Efekt jest jak w przypadku pojedynczej kalki, tylko czemu ma to służyć?
Jako, że poza Italeri oraz Hasegawą chyba nikt nie dodaje figurek do zestawu standardowo dodam kilka postaci od siebie. Tym razem będą to figurki do modelu Flak 18 (Działo 88
mm FLAK 18 (Hasegawa)).
Podsumowując, model ma sporo wad. Kiepsko spasowane części (szczególnie zawieszenie), niedokładną instrukcję oraz popękane elementy w ramce zaliczam do wad. Niska cena, spora ilość dodatkowego wyposażenia i zadowalający efekt końcowy przechylają jednak szalę na plus.
Myślę, ze nie jest to mój ostatni model tej marki. Za jakiś czas pewnie kupię jeszcze Roden 705 Sd.Kfz.234/2 Puma i Roden 702 Sd.Kfz.231 (8-rad), ponieważ wyglądają równie ciekawie. Poniżej mini galeria ukończonego zestawu.
Myślę, ze nie jest to mój ostatni model tej marki. Za jakiś czas pewnie kupię jeszcze Roden 705 Sd.Kfz.234/2 Puma i Roden 702 Sd.Kfz.231 (8-rad), ponieważ wyglądają równie ciekawie. Poniżej mini galeria ukończonego zestawu.
GALERIA:
TROCHĘ HISTORII:
Sd.Kfz. 234/4 (Schwerer Panzerspähwagen) – to niemieckie samobieżne działo przeciwpancerne z okresu II wojny światowej zbudowane na podwoziu kołowym. Pojazd został wyposażony w armatę przeciwpancerną PaK 40 kal. 75 mm. Armata została umieszczona na bazie półodkrytego podwozia samochodu pancernego oznaczonego jako Sd.Kfz.234.
W okresie produkcji tj. od grudnia 1944 roku do marca 1945 roku wyprodukowano 89 egzemplarzy pojazdu.
DANE TECHNICZNE:
Typ pojazdu: samobieżne działo przeciwpancerne
Załoga: 4
Silnik: wysokoprężny Tatra 103 o mocy 210 KM
Pancerz grubość: 8 – 30 mm
Długość: 6,84 m
Szerokość: 2,33 m
Wysokość: 2,35 m
Masa bojowa: 11 500 kg
Prędkość: 90 km/h (po drodze)
Zasięg: 1000 km (po drodze) / 600 km (w terenie)
Załoga: 4
Silnik: wysokoprężny Tatra 103 o mocy 210 KM
Pancerz grubość: 8 – 30 mm
Długość: 6,84 m
Szerokość: 2,33 m
Wysokość: 2,35 m
Masa bojowa: 11 500 kg
Prędkość: 90 km/h (po drodze)
Zasięg: 1000 km (po drodze) / 600 km (w terenie)
Uzbrojenie:
1 armata przeciwpancerna 7,5 cm PaK 40 kal. 75 mm (zapas amunicji – 12 szt.)
1 karabin maszynowy MG 42 kal. 7,92 mm
1 armata przeciwpancerna 7,5 cm PaK 40 kal. 75 mm (zapas amunicji – 12 szt.)
1 karabin maszynowy MG 42 kal. 7,92 mm
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz