HARMONOGRAM PRACY:
19 października 2015 r. – otwarcie modelu
20 października 2015 r. – montaż podwozia czołgu
24 października 2015 r. – montaż wieży czołgu
25 października 2015 r. – malowanie detali
29 października 2015 r. – nakładanie kalkomanii
12 grudnia 2015 r. – malowanie figurek do kompletu
4 stycznia 2017 r. – update galerii (drugi model czołgu)
19 października 2015 r. – otwarcie modelu
20 października 2015 r. – montaż podwozia czołgu
24 października 2015 r. – montaż wieży czołgu
25 października 2015 r. – malowanie detali
29 października 2015 r. – nakładanie kalkomanii
12 grudnia 2015 r. – malowanie figurek do kompletu
4 stycznia 2017 r. – update galerii (drugi model czołgu)
OPIS:
Tym razem do uzupełnienia kolekcji od Pzkpfw II, poprzez III, IV, V, aż do Pzkpfw VI dobrałem Pzkpfw II w wersji D sprawdzonej już marki First to Fight. Pz I jest planowany na później…
Czemu aż dwie wersje Pzkpfw II? Dlatego, że sporo się od siebie różnią.
W 1938 roku rozpoczęto prace nad modernizacją podwozia czołgu Pzkpfw II w wersji C polegającej na zwiększeniu jego mobilności (czyli jednej z najważniejszych kwestii czołgu rozpoznawczego). Nowa wersja posiadała cztery pary dużych, samonośnych kół jezdnych przez co zrezygnowano z kół podtrzymujących. Przeprojektowano również cały kadłub i wymieniono skrzynię biegów. Dzięki tym zabiegom czołg mógł rozwijać prędkość do 55 km/h, ale masa czołgu w stosunku do wersji C wzrosła z około 8,9 tony do 10 ton.
W 1938 roku rozpoczęto prace nad modernizacją podwozia czołgu Pzkpfw II w wersji C polegającej na zwiększeniu jego mobilności (czyli jednej z najważniejszych kwestii czołgu rozpoznawczego). Nowa wersja posiadała cztery pary dużych, samonośnych kół jezdnych przez co zrezygnowano z kół podtrzymujących. Przeprojektowano również cały kadłub i wymieniono skrzynię biegów. Dzięki tym zabiegom czołg mógł rozwijać prędkość do 55 km/h, ale masa czołgu w stosunku do wersji C wzrosła z około 8,9 tony do 10 ton.
W pudełku znajdziemy jedną ramkę z częściami, standardowo wyschnięty klej oraz wykałaczkę i kalkomanie. Model kupiłem z tzw. ponownej sprzedaży starszych egzemplarzy. Nadrabiam w ten sposób zaległości, bo już znam jakość produktów tej marki i po prostu uzupełniam kolekcje nie obawiając się o to co zastanę w pudełku.
Model, jak całą seria „Wrzesień 1939″ nie przysparza wielu kłopotów w montażu i jest tzw. modelem uproszczonym. Nie należy się jednak kierować myślą, że małą ilość elementów oznacza kiepską jakość całości. Wręcz przeciwnie, wiele marek oferujących modele o większej złożoności oferuje produkt dużo niższej jakości. Część detali jest po prostu od razu odlana, a jeśli ktoś chce dodatkowo dowaloryzować model ma duże pole do popisu.
Jak widać na powyższym zdjęciu, uproszczenie modelu to między innymi napęd odlany jako jeden element (gąsienice i koła napędowe).
Elementu są dobrze dopasowane (jak zwykle w tej serii), a montując kolejne elementy mamy wrażenie, że dałoby rady złożyć model bez kleju (na tzw ścisk).
Montaż wieży jest bardzo prosty. Bryła składa się tylko z trzech elementów. Działka mają zmienny kąt nachylenia.
Jeśli chodzi o samo składanie czołgu to by było na tyle. Przyznacie, że to nic trudnego. Teraz pozostaje tylko malowanie modelu.
Jedynym minusem modelu marki First to Fight są kalkomanie. Są bardzo czułe na wodę – momentalnie odchodzą od papieru. Za długo moczone rwą się i zawijają. Myślę, że muszą być po prostu dużo cieńsze niż Revell’a, czy nawet Italerii.
Do uzupełnienia modelu dobrałem dwóch piechurów z zestawu „Dowództwo niemieckie” marki First to Fight.
UPDATE GALERII (zdjęcia z 4 stycznia 2017 r. – po dodaniu drugiego egzemplarza czołgu) :
TROCHĘ HISTORII:
Polecam opis zawarty na stronie dot. modelu w wersji C (patrz Czołg lekki PzKpfw II C (FtF)).
Polecam opis zawarty na stronie dot. modelu w wersji C (patrz Czołg lekki PzKpfw II C (FtF)).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz