To ostatni model z moich zapasów produkcji tej marki. W sumie już ochłonąłem z wrażeń jakie zapewniają modele spod znaku Mister Craft. Generalnie modele te charakteryzują się niską ceną oraz niezłą jakością odlewów, natomiast mają też kilka minusów. Pierwszy to wodo-rozpuszczalne kalkomanie (nawet ZTS się lepiej nakłada, nie mówiąc już o Trumpeter, Revell, czy Italeri), a drugi to błędy w instrukcjach.
Nie są to wady nie do przezwyciężenia, ale gdy do niskobudżetowego modelu trzeba dokupić osobne kalkomanie produkt Mister Craft przestaje być tańszy od jakościowo lepszych produkcji. Najlepszym przykładem jest Samolot PZL-23B "KARAŚ" (Mister Craft) w zestawieniu z modelem od IBG. Przepaść jakościowa, a cenowo wtedy już jeden poziom. Nawiasem mówiąc i ten model niedługo pojawi się na blogu.
Jak zawsze modele Mister Crafta kuszą profesjonalnym podejściem do opakowania. Wzorem najlepszych znajdziemy na nim informacje o wymiarach sklejonego modelu oraz o ilości części i wersji oznaczeń kalkomanii. Na boku pudełka znajduje się również poglądowa grafika skończonego modelu.
Dyskusyjne z punktu widzenia klienta są rozmiary pudełek. Z pozycji producenta jeden rozmiar opakowania dla większych i mniejszych modeli to obniżenie kosztów, ale dla modelarza to trochę wprowadzające w błąd zawalisko. Oczywiście to tylko drobiazg i nie neguje modelu, ale podobnie jak przy Samolot PZL-23B "KARAŚ" (Mister Craft) w pudełku hula wiatr...
Przejdźmy zatem do zalet modelu. Pierwsza to ciekawy temat, którego nie znalazłem w ofercie żadnego innego producenta. To kultowy amerykański jeep z przyczepką i dwoma żołnierzami. Kierowcą oraz szeregowym strzelającym z karabinu maszynowego Browning.
Kolejna zaleta to ilość możliwych kombinacji do zbudowania. Oprócz samochodów z polskich jednostek, są nawet przechwycone przez niemców. Z ilości kalkomanii nie cieszyłem się jak powinien każdy na taki widok, bo wiem jak się z nimi trzeba nagimnastykować.. Podjąłem wyzwanie zakładając ewentualne kombinowanie z oznaczeniami i na pewno ponadprzeciętną ostrożność przy nanoszeniu kalkomanii.
Z racji panujących przepisów podobnie jak w modelu Samochód Mercedes Benz G4/W31 (Hasegawa) i tutaj nie nadrukowano swastyk, jako zakazanych znaków. Jeśli komuś zależy na własnie wersji niemieckiej musi ten znak dorobić ręcznie.
Model ma estetycznie wykonaną instrukcję z kolorowym frontem oraz grafikami na ostatnich stronach (ze schematem malowania i nakładania oznaczeń).
Dodatkowo oprócz wielu wersji kalkomanii możemy wybrać kilka wariantów budowy samego modelu: rozłożony dach, odkryty dach bez figurek z wglądem na wnętrze pojazdu, odkryty dach z żołnierzami. To kolejna zaleta modelu.
W pudełku oprócz instrukcji, arkuszy z kalkomanią oraz klejem (wyschniętym) znajdują się trzy ramki z częściami. Najmniejsza wykonana jest z przezroczystego tworzywa i zawiera szybkę samochodu oraz reflektory. Pozostałe ramki to elementy wykonane z matowego oliwkowego tworzywa.
Jedna ramka to głównie elementy przyczepki oraz postacie żołnierzy. Wyposażenie, które można umieścić w przyczepie to kanistry, skrzynie z amunicją i beczki z paliwem. Jest tego całkiem sporo.
Druga ramka to samochód. Nie jest w niej umieszczone dużo elementów, ale nie jest to też bardzo uproszczony model. Jest zawieszenie, wydech i drążek zmiany biegów. Przyglądając się dokładniej znajdziemy ekwipunek odlany w karoserii jeepa. Łopatę z boku samochodu i karabin pod szybą...
Ogromnym atutem tego modelu jest postać kierowcy. Kierowcę może trzymać kierownicę i zmieniać bieg. Strzelec nie był w mojej opinii już konieczny, ale jest dobrem dodanym. Figurki wydają się być przywozicie odlane.
Model to tylko 55 elementów, ale pamiętajmy, że jest to tylko jeep o szerokości około 125 mm, czyli dosyć mikroskopijnych rozmiarów. Skala 1/72 nie jest skalą pokaźnych rozmiarów, ale dzięki temu można tworzyć całe kolekcje, poza tym jest jednak prostsza niż 1/35 z racji detali malowania. W samochodzie skali mniejszej trudno by nanieść indeks na zegar prędkościomierza, a w 1/35 może niewyraźnie, ale jest to do zrobienia.
Elementy na ramce są dosyć dobrze rozmieszczone a ich wycinanie nie stwarza problemów. Wstępne malowanie zacząłem już w ramce.
Podwozie jest dosyć dobrze odwzorowane. Mamy hak do holowania, zawieszenie z resorami oraz wydech.
Nadwozie modelu też nie budzi zastrzeżeń. Część elementów jest wykonana razem z większymi np. łopata jest odlana razem z częścią karoserii pojazdu. Problematyczne jest natomiast spasowanie maski.
Za plus uznaję reflektory z przezroczystego tworzywa, a nie do pomalowania na zielonym plastyku.
Figurka kierowcy wydaję się mniejsza od standardu w skali np. Italeri, ale nie jest to rażąca dysproporcja. Nawet zestawy samych figurek rożnych marek w tej samej skali różnią się wysokością, a co dopiero wpasowana w fotel postać.
Podobnie strzelec, który z racji trzymania karabinu maszynowego Browning oraz niewielkiej ilości miejsca z tyłu na ich wpasowanie jest lekko przechylony.
Jak już wspomniałem wcześniej, z ciekawych detali jest karabin umieszczony pod przednią szybą samochodu. Widać go szczególnie przy szybie położonej na masce.
Producent oprócz modelu jeepa, figurek oraz przyczepki załączył elementy do jej załadunku. Razem wygląda to całkiem przekonująco.
Podsumowując to bardzo ciekawy model. Mimo niewielu elementów jest dosyć trudny w budowie, a wynika to z jego rozmiarów. W końcu to tylko samochód i to jeszcze z załogą. Sama skala jest dosyć mała, ale przy czołgach, czy samolotach nie jest to aż tak odczuwalne. Kalkomanie o dziwo udało się jakoś nałożyć. Głównie ze względu na temat uważam, że model ten jest wart sklejenia.
GALERIA:
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z prawej strony.
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z przodu pojazdu.
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z lewej strony.
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z tyłu samochodu.
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z prawej strony.
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z prawej strony (zbliżenie na przyczepkę).
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z przodu zestawu.
UPDATE GALERII 2-09-2020:
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z lewej strony pojazdu z monetą dla porównania skali modelu.
Samochód terenowy Willys (Mister Craft) - widok z prawej strony pojazdu z monetą dla porównania skali modelu.
TROCHĘ HISTORII:
Willys MB (potocznie "jeep") – wojskowe samochody terenowe produkcji amerykańskiej z okresu II wojny światowej i używane głównie przez siły zbrojne USA. Warto jednak nadmienić, że za pośrednictwem programu Lend-Lease trafiły one także na wyposażenie większości innych armii alianckich. Szczególnie duże dostawy trafiły do Wielkiej Brytanii i do ZSRR. Z zastosowań poza transportem ludzi i wyposażenia oraz rozpoznaniem jeepy służyły do holowania armat przeciwpancernych np. 37 mm lub 45 mm.
Ciekawostka:
Generał Eisenhower zaliczył jeepa do trzech narzędzi, które wygrały wojnę (obok samolotu Dakota i barki desantowej).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz