Chyba drugie spotkanie z marką Dragon po Wóz piechoty M3A2 Bradley (Dragon). Pamiętam, że i wtedy pierwsze wrażenie było pozytywne. Części co prawda producent daje mało, ale są dobrze-wyraźnie uformowane.
W pudełku znajdziemy jedną ramkę z elementami, instrukcję, kalkomanie (dla dwóch jednostek) oraz gąsienice i osobno podwozie pojazdu.
Właśnie sposób wykonania trakcji gąsienicowej jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Owszem czasem narzekam, że sklejanie pojedynczych ogniw (mimo, że finalnie prowadzi do ładnego efektu) to droga przez wyboje w niektórych modelach, ale wszystko w jednym elemencie to coś nowego.
Zaleta to malowanie - tworzywo dobrze przyjmuje farbę. Wada to brak faktury po wewnętrznej stronie gąsienicy.
Instrukcja malowania, podobnie jak u Italeri, nadrukowana jest z tyłu pudełka. W porównaniu z najczęściej trzema schematami barw włoskich modeli tutaj mamy tylko jeden.
Z boku pudełka Dragon chwali się detalami. U innych producentów nie zauważyłem takiego zabiegu. W sumie to dobra praktyka. Zbliżenie na charakterystyczne cechy modelu jest na pewno pomocne przy jego budowie.
Spód Stuga III dociążyłem plasteliną, którą potem wzmocniłem plastikowym stelażem. Jak wspomniałem wcześniej podwozie (w przeciwieństwie do modeli Revell'a czy Italeri) jest odlane z jednego kawałka. Podobnie mocowania kół trakcji.
Elementy wyposażenia załogi takie jak łopata, siekiera, gaśnica są również odlane wraz z pancerzem pojazdu. Nie traktuję tego za wadę, ponieważ są odlane dokładnie i mino, że nie można ich przez to przykleić w dowolnym miejscu nie wyglądają jak integralna cześć modelu.
Barwa główna to oczywiście Panzer Schwarzgrau, dlatego "popełniłem" czerwoną gaśnicę. Wiem, że to nie do końca zgodne z prawdą, ale nie chciałem, żeby element ten "zlał" się z modelem.
Jak dotąd mogę pochwalić świetne spasowanie poszczególnych elementów i wykonanie detali. Brakuje mi jednak uchylonego włazu jak na grafice z opakowania lub chociaż możliwość ich otwarcia. Odlanie przez producenta wszystkiego razem znacznie utrudnia pomysł dodania załogi do modelu.
Jako figurki załogi dodałem zatem postacie produkcji Orion "German panzer soldiers". Figurki te imitują postój pojazdu i rozmowę żołnierzy podczas odpoczynku.
Po nałożeniu gąsienic i kalkomanii oraz efektu błota (którego cały czas się uczę nie nadużywać) model nabrał finalnego kształtu.
Na samym końcu jego budowy napotkałem jednak na kilka drobnych komplikacji. Za minus uznaję wykonaną jako jeden element trakcję gąsienicową. Nie ma uformowanych ogniw od wewnętrznej strony, a jej montaż też nie jest doskonały. Koła powinny zostać nałożone na bolce wystające z podwozia pojazdu, niestety guma trochę ślizga się na plastiku (mimo kleju), a mocniejsze naciągnięcie powoduje pęknięcie cienkich mocowań.
Kolejna wada to nieruchome działo modelu. Instrukcja nie uwzględnia zmiany jego kąta nachylenia. Element ten mocuje się niestety na stałe.
Zaleta modelu to antena w dwóch wersjach: złożona i wysunięta. Ta druga opcja mimo, że efektowniejsza jest bardzo trudna do utrzymania.
Antena jest cienka i z dosyć twardego tworzywa. Przy delikatnym naprężeniu pęka.
Pierwszy raz złamała mi się podczas chowania modelu do pudełka. Wtedy ją naprawiłem (na zdjęciu widać łączenie).
Drugi raz pękła z równie błahego powodu w innym miejscu. Faktycznie jest dosyć długa, ale chyba też wykonana ze zbyt mało elastycznego tworzywa. Za drugim razem już jej nie poprawiałem - będzie krótsza.
Szczególnie, że kupiłem go za około 33 zł w promocji. Za tę cenę nabył bym jeszcze jedną sztukę, ale jak nie trudno się domyśleć momentalnie się sprzedały.
GALERIA:
Model Stug. III Ausf. B (Dragon) - widok przodu pojazdu bez figurek załogi.
Model Stug. III Ausf. B (Dragon) - widok tyłu pojazdu bez figurek załogi.
Model Stug. III Ausf. B (Dragon) - widok lewej strony pojazdu wraz z załogą.
Model Stug. III Ausf. B (Dragon) - widok przodu pojazdu wraz z załogą.
Model Stug. III Ausf. B (Dragon) - widok prawej strony pojazdu wraz z załogą.
Model Stug. III Ausf. B (Dragon) - widok tyłu pojazdu wraz z załogą.
TROCHĘ HISTORII:
Sturmgeschütz III (StuG III) – niemieckie działo pancerne z okresu II wojny światowej. Wszystkie pojazdy z serii Sturmgeschütz były bardzo tanie w produkcji w porównaniu z czołgami i do końca wojny powstało ponad 10,5 tysiąca egzemplarzy w różnych wersjach. Cechy charakterystyczne pojazdu to zadanie bezpośredniego wsparcia dla piechoty, armata 75 mm ze swobodą ruchu w płaszczyźnie poziomej przynajmniej 25° oraz wysokość nie przekraczająca wysokości żołnierza.
Działo samobieżne powstało na podwoziu średniego czołgu Panzerkampfwagen III stąd pierwotne oznaczenie. Pierwszych pięć prototypów uzbrojone było w krótkolufową armatę 75 mm Sturmkanone 37 L/24 jednakże po konfrontacji z czołgami T-34 zdecydowano się na przezbrojenie StuG III w armatę długolufową. Od wiosny 1942 zaczęto używać armaty 75 mm StuK 40 L/43, a później armaty L/48. Warianty StuG III wyposażone w dłuższe działa były nazywane StuG 40.
Wersja StuG III Ausf. B była produkowana w latach 1940 - 1941. Był to pierwszy Stug III produkowany seryjnie (Ausf. A powstało tylko 30 sztuk, natomiast Ausf. B już 320 sztuk). Główne zmiany w stosunku do poprzednika to zmodyfikowane zawieszenie, szersze gąsienice i nowy rozstaw kół prowadzących. StuG III Ausf. B miały chrzest bojowy podczas walk na Bałkanach i działań w Związku Radzickim.
Działo samobieżne powstało na podwoziu średniego czołgu Panzerkampfwagen III stąd pierwotne oznaczenie. Pierwszych pięć prototypów uzbrojone było w krótkolufową armatę 75 mm Sturmkanone 37 L/24 jednakże po konfrontacji z czołgami T-34 zdecydowano się na przezbrojenie StuG III w armatę długolufową. Od wiosny 1942 zaczęto używać armaty 75 mm StuK 40 L/43, a później armaty L/48. Warianty StuG III wyposażone w dłuższe działa były nazywane StuG 40.
Wersja StuG III Ausf. B była produkowana w latach 1940 - 1941. Był to pierwszy Stug III produkowany seryjnie (Ausf. A powstało tylko 30 sztuk, natomiast Ausf. B już 320 sztuk). Główne zmiany w stosunku do poprzednika to zmodyfikowane zawieszenie, szersze gąsienice i nowy rozstaw kół prowadzących. StuG III Ausf. B miały chrzest bojowy podczas walk na Bałkanach i działań w Związku Radzickim.
Dane techniczne:
Producent: Daimler-Benz AG, Alkett
Załoga: 4 (dowódca, kierowca, celowniczy, ładowniczy)
Egzemplarze: 7893
Silnik: gaźnikowy Maybach o mocy 250 – 300 KM
Pancerz: spawany z płyt walcowanych, grubość: 10 – 80 mm
Długość: 5,38 – 6,77 m (w zależności od wersji)
Szerokość: 2,95 m
Wysokość: 1,85 – 2,16 m (w zależności od wersji)
Masa: 16 000 – 23 900 kg (w zależności od wersji)
Prędkość: 35 – 40 km/h (po drodze)
Egzemplarze: 7893
Silnik: gaźnikowy Maybach o mocy 250 – 300 KM
Pancerz: spawany z płyt walcowanych, grubość: 10 – 80 mm
Długość: 5,38 – 6,77 m (w zależności od wersji)
Szerokość: 2,95 m
Wysokość: 1,85 – 2,16 m (w zależności od wersji)
Masa: 16 000 – 23 900 kg (w zależności od wersji)
Prędkość: 35 – 40 km/h (po drodze)
Uzbrojenie:
1 armata kal. 75 mm
1 karabin maszynowy MG 34 kal. 7,92 mm
1 armata kal. 75 mm
1 karabin maszynowy MG 34 kal. 7,92 mm
Ciekawostka: Pojazdy StuG III zniszczyły na froncie wschodnim ponad 20 000 radzieckich czołgów i pojazdów opancerzonych, co daje im najlepszy wynik zniszczeń wśród wszystkich niemieckich pojazdów pancernych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz