HARMONOGRAM PRACY:
22 czerwca 2015 r. – otwarcie
26 czerwca 2015 r. – montaż i malowanie podwozia czołgu 7TP
28 czerwca 2015 r. – montaż i malowanie wieży
5 lipca 2015 r. – montaż wyposażenia
10 lipca 2015 r. – malowanie figurek piechurów
12 lipca 2015 r. – zakończenie zestawu
22 czerwca 2015 r. – otwarcie
26 czerwca 2015 r. – montaż i malowanie podwozia czołgu 7TP
28 czerwca 2015 r. – montaż i malowanie wieży
5 lipca 2015 r. – montaż wyposażenia
10 lipca 2015 r. – malowanie figurek piechurów
12 lipca 2015 r. – zakończenie zestawu
OPIS:
Kolejny po TKS Czołg
rozpoznawczy TKS (FtF) oraz dziale przeciwpancernym WZ36 (Armata
przeciwpancerna WZ36 Bofors (FtF)) model marki First to Fight. Nie jest to jakaś szczególna sympatia do marki, choć przyznam, że z modeli jestem zadowolony. Jak dotąd jedyny zgryz to pomylona figurka w zestawie Boforsa (ale czekam na dosłanie braku). Modele są ładnie wykonane i łatwe w montażu, a co najważniejsze bardzo ciekawe. Wojsko Polskie jest tematem pominiętym przez firmy modelarskie. Owszem zdarzają się pojedyncze egzemplarze na przykład w ofercie Hat’a, ale to mało. Tutaj pierwszy raz spotkałem się z ładnie wykonanymi figurkami piechoty, mniej ciekawym dowództwem, ale za to bardzo obiecują zapowiedzią broni wsparcia piechoty (najbliższy numer), konnych oraz motocykli.
W pudełku mamy dwie ramki części. Z racji charakteru modelu szybkiego w montażu nie liczyłem na więcej. Detale (np. dodatkowe wyposażenie – łopata etc.) są dobrze odlane. Konsekwentnie FtF zaprzestało dodawania marnej jakości kleju (co uznaję za plus). Minus to brak kalkomanii, nawet skromnych. Z pudełka z tzw. złomem dobrałem dodatkowo zapasowe ogniwa gąsienicy oraz elementy, którymi spróbuję stworzyć mocowanie do błotników (jak w oryginale).
Od pewnego momentu malowanie elementów, dla ułatwienia, robię przed wycięciem ich z ramki. Po wstępnym malowaniu, wycinam części i uzupełniam braki koloru. Eliminuje to problem trzymania części podczas operowania pędzlem i rozmazywania przez to niewyschniętej farby.
Cały czołg to raptem 10 części + kilka detali. Elementy są jednak świetnie dopasowane i przemyślane. Nawet napęd (który wraz z gąsienicami jest jednym kawałku) trudno źle (odwrotnie) skleić, ponieważ kołki mocujące gąsienice mają rożną średnicę. Pomimo tak dużych uproszczeń w budowie – składając kolejne części trudno uwierzyć, że to „uproszczony” model. Krok po kroku widać jak dobra jakość niweluje obawy przed modelem „z gazetki”.
Jako kolor bazowy wybrałem piaskowy marki Pactra. Dopiero na ten podkład będę nanosił kamuflaż. Standardowo jak w we wcześniejszych modelach FtF wzorcowe malowanie modeli jest zamieszczone wraz z instrukcją montażu na tyłu pudełka oraz w dołączonej gazetce z rysem historycznym.
Wracając do samego sklejania modelu – przyznam szczerze, że powoli skłaniam się ku opiniom, że skoro części są na ramce ponumerowane to dobrze by było uwzględnić to również w instrukcji. Szczególnie drobne elementy nie są jednoznacznie oznaczone…
Montaż wieży jest bardzo prosty (to tylko z 7 części). Elementy są bardzo dobrze dopasowane i obsadzenie wieży na czołgu nie przysparza żadnych problemów. Wieża obraca się z lekkim oporem i w żadnym przypadku nie ulega swobodnym ruchowym. Jest to dużą zaletą, bo spotkałem się już z modelami gdzie wieża nie była tak stabilna i najmniejszy ruch modelu ją po prostu przekręcał….(patrz Czołg
Leopard 2 A4 (Revell)).
Z elementów ponad te zawarte w zestawie firmowym postanowiłem dodać mocowania błotników oraz zapasowe ogniwa gąsienicy na lewym boku. Co prawda udało mi się dorobić tylko trzy, mino że zdjęcia archiwalne sugerują cztery na każdej stronie, ale postaram się jeszcze coś w tej kwestii wymyślić. W sumie praca z modelem czołgu 7TP nie była czasochłonna i można ją śmiało okręcić mianem „łatwego montażu”. Jedyny zgryz to dodatkowe mocowania błotników – tutaj trzeba się troszkę nagimnastykować by je przywozicie spreparować z innych materiałów lub tzw. złomu modelarskiego.
PIECHOTA JAKO UZUPEŁNIENIE…
Do modelu lekkiego polskiego czołgu postanowiłem dobrać cztery figurki żołnierzy piechoty. Figurki pochodzą również z kolekcji „Wrzesień 1939″. Nie jest to jednak jeszcze najnowszy zestaw tj. „Broń wsparcia”, ponieważ pojawi się on dopiero w sprzedaży za około dwa tygodnie. Do kompletu z modelem 7TP posiłkuję się zatem zestawem podstawowym piechoty polskiej.
Za duży atut wybranych figurek uważam dosyć charakterystyczny karabin maszynowy Browning wz. 28. Głównym użytkownikiem tego modelu było właśnie Wojsko Polskie i wchodzący w jego skład Korpus Ochrony Pogranicza. 1 września 1939 Wojsko Polskie oraz inne polskie formacje mundurowe dysponowały ponad 21 000 karabinów maszynowych wz. 28.
Przy okazji malowania figurek według przyjętej wcześniej metody, która uwzględnia moją ograniczoną paletę farb (pisałem o tym przy okazji modelu Czołg
rozpoznawczy TKS (FtF)) postarałem się naprawić mocowanie błotnika.
Wcześniej postanowiłem dodać do modelu, jako. tzw. waloryzację, mocowanie błotników, jednakże brakowało mi jednego elementu (powinny być po 4 wsporniki po każdej stronie czołgu, a miałem 3). Teraz brak został uzupełniony. Mimo, że producent z racji uproszczonego charakteru czołgu nie uwzględnił tego detalu uważam, że warto o tym pomyśleć i wykorzystując jakiś drucik lub złom modelarskim (pozostałości po innych modelach) aby „urealnić” model.
Wcześniej postanowiłem dodać do modelu, jako. tzw. waloryzację, mocowanie błotników, jednakże brakowało mi jednego elementu (powinny być po 4 wsporniki po każdej stronie czołgu, a miałem 3). Teraz brak został uzupełniony. Mimo, że producent z racji uproszczonego charakteru czołgu nie uwzględnił tego detalu uważam, że warto o tym pomyśleć i wykorzystując jakiś drucik lub złom modelarskim (pozostałości po innych modelach) aby „urealnić” model.
Podsumowując, ogólnie model uważam za bardzo ciekawy, a temat 7TP wręcz za kultowy. Czołg jest niewielkich rozmiarów i dlatego szczególną trudnością jest montaż i malowanie wyposażenia (łopata, wsporników błotnika etc.). Mi osobiście model się podoba, choć na pewno można złożyć go lepiej, ale to już postawiam bardziej doświadczonym.
WIDOK UKOŃCZONEGO ZESTAWU:
TROCHĘ HISTORII:
7TP (skrót od siedmiotonowy polski) – polski czołg lekki skonstruowany przed II wojną światową. Obok tankietek (patrz Czołg
rozpoznawczy TKS (FtF)) był on podstawową bronią polskich wojsk pancernych podczas kampanii wrześniowej w 1939 r. Czołgi te były produkowane przez Państwowe Zakłady Inżynierii w Ursusie.
Konstrukcja czołgu 7TP była rozwinięciem brytyjskiego czołgu Vickers E, którego licencję zakupiła Polska w dwudziestoleciu międzywojennym. W porównaniu z Vickersem, 7TP miał wiele nowoczesnych udogodnień. 7TP był pierwszym w Europie oraz jednym z pierwszych na świecie czołgów wyposażonych w silnik wysokoprężny. 7TP ustępował wyraźnie pod względem opancerzenia jedynie nowszym wersjom niemieckich czołgów PzKpfw III E i PzKpfw IV B-C. Były to jednak czołgi średnie o masie sięgającej 20 ton i stanowiły niewielką część niemieckich sił pancernych.
Brak jest danych dotyczących dokładnej liczby wyprodukowanych egzemplarzy. Podaje się liczbę 139 sztuk jako stan czołgów 7TP przed wojną.
DANE TECHNICZNE:
Trakcja: gąsienicowa
Załoga: 3 (dowódca-ładowniczy, kierowca, strzelec)
Silnik: silnik wysokoprężny, poj. 7980 cm3 (100 KM)
Poj. zb. paliwa 130 l
Pancerz: z płyt pancernych, nitowany, utwardzany powierzchniowo
Długość: 4,56 m
Szerokość: 2,43 m
Wysokość: 2,19 m (wersja dwuwieżowa) / 2,30 m (wersja jednowieżowa)
Masa: 9400 kg (wersja dwuwieżowa) / 9 900 kg (wersja jednowieżowa)
Prędkość: 37 km/h (po drodze)
Zasięg: 160 km (po drodze) / 130 km (w terenie)
Załoga: 3 (dowódca-ładowniczy, kierowca, strzelec)
Silnik: silnik wysokoprężny, poj. 7980 cm3 (100 KM)
Poj. zb. paliwa 130 l
Pancerz: z płyt pancernych, nitowany, utwardzany powierzchniowo
Długość: 4,56 m
Szerokość: 2,43 m
Wysokość: 2,19 m (wersja dwuwieżowa) / 2,30 m (wersja jednowieżowa)
Masa: 9400 kg (wersja dwuwieżowa) / 9 900 kg (wersja jednowieżowa)
Prędkość: 37 km/h (po drodze)
Zasięg: 160 km (po drodze) / 130 km (w terenie)
Uzbrojenie:
Wersja jednowieżowa – 1 armata czołgowa Bofors wz. 37 kal. 37 mm, 1 karabin maszynowy wz. 30 kal. 7,92 mm.
Wersja dwuwieżowa – 2 karabiny maszynowe wz. 30 kal. 7,92 mm.
Wersja jednowieżowa – 1 armata czołgowa Bofors wz. 37 kal. 37 mm, 1 karabin maszynowy wz. 30 kal. 7,92 mm.
Wersja dwuwieżowa – 2 karabiny maszynowe wz. 30 kal. 7,92 mm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz