Samochód pancerny Sd.Kfz. 223 (FtF)


W ślad za modelem Samochód pancerny Sd.Kfz. 221 (FtF) postanowiłem skleić podobny tj. Sd.Kfz. 223. Samochód pancerny o podobnych cechach co Sd.Kfz. 221, ale z rozbudowaną łącznością tj. anteną ramową i 30-watową radiostacją FuG 10 średniego zasięgu. Późniejsze wersje były wyposażone w 80-watowy zestaw radiowy FuG 12, jednakże tego w modelu już zauważymy, bo wnętrze jest uproszczone, a i wgląd do niego po sklejeniu modelu będzie trudny.


Tył pudełka to standardowo: wzorzec kalkomanii i malowania wraz z wykazem farb marki Vallejo. Oprócz tego mikroskopijna instrukcji.


Modele z serii "Wrzesień 1939" nie są zbyt skomplikowane w budowie, to prawda, ale instrukcja o gabarytach około 5 cm x 5 cm może być utrudnieniem dla niektórych modelarzy.
Do każdego z kolejnych numerów serii podchodzę zarówno z ciekawością jak i odrobiną sceptycyzmu widząc konsekwentnie powtarzane niedociągnięcia (mikro instrukcję i grube mocowanie w ramce bardzo drobnych elementów, które łatwo pękają), jednakże finalnie zawsze doceniam starania firmy o nowe formy, prostotę konstrukcji przy jednoczesnym całkiem dokładnym odwzorowaniu pojazdu i (jeszcze) atrakcyjną cenę.


Pierwszy minus zestawu to antena. Bardzo cienka konstrukcja jest dosyć mocno osadzona w ramce wieloma połączeniami. Wycięcie jej nie jest problemem, natomiast oczyszczenie z zadziorów już tak. Antena podczas  usuwania resztek łączeń łamie się na kilka części. Mi tylko na sześć...,  a na prawdę uważałem. Patrząc na fora modelarskie nie tylko ja się spotkałem z tym problemem. Haki holownicze również były powyginane już w pudełku...



W pudełku znajdziemy trzy ramki z częściami oraz wierzę i figurkę kierowcy. Figurka jest bardzo dobrej jakości, jednakże to dokładnie ta sama postać co w modelu Samochód pancerny Sd.Kfz. 221 (FtF). Kalkomanie uwzględniają dwie wersje tablic rejestracyjnych dla dwóch egzemplarzy modelu - to fajny gest ze strony producenta.  


Jak już kilka razy wspomniałem nie zawsze instrukcja tak małych rozmiarów jest jednoznaczna, szczególnie dla początkującego modelarza. Tutaj przykładem może być osadzenie siedziska kierowcy. Zamiast sugerować się nią lepiej odnaleźć dwa wgłębienia odpowiadające wypustkom w fotelu.  


Po złożeniu nadwozia pojazdu widać, że wgląd do wnętrza modelu jest raczej trudny, stąd jego malowanie nie musi być aż tak dokładne. Chyba, że ktoś ceni sobie każdy detal to oczywiście warto. 
Chodzi jednak o to, że w tym modelu dojedzie jeszcze wieża oraz antena ramowa co w znaczym stopniu skomplikuje dostęp do wnętrza.


Warto jednak przyznać, że pomimo uproszczonego charakteru modelu przedział załogi jest całkiem ciekawie wykonany. Są tam zarówno granaty trzonkowe "stielhandgranate " jak i nawet pistolet maszynowy MP-40.


Podobnie jak z anteną pojawił się problem z MG-34. Lufa była ułamana i po prostu przy wyjmowaniu części z foli ją zgubiłem... Jedyne co mi przyszło do głowy to dosztukowanie jej z zebranego dotychczas złomu modelarskiego. Dziwne, bo to ta sam część co w Sd.Kfz. 221 a tam nie było takiego problemu. 

Podsumowując: model jest bardzo ciekawy, ale i  bardziej wymagający niż inne z serii. Szczególnej uwagi wymaga antena. Sklejenie jej z wielu połamanych elementów nie jest proste ze względu na bardzo małą średnicę (czyli powierzchnię kontaktową kleju). Tak czy inaczej samochód pancerny jest wart zainteresowania.


GALERIA:



Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 (First to Fight) - ujęcie przodu i lewej strony.



Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 (First to Fight) - ujęcie tyłu.


 Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie lewej strony.




 Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie tyłu.


 Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie prawej strony.


Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie przodu.


Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie przodu (zbliżenie).


Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie lewej strony.


Model samochodu pancernego Sd.Kfz. 223 wraz z figurką (First to Fight) - ujęcie z góry.


Modele samochodów pancernych Sd.Kfz. 221 i 223  (First to Fight) - ujęcie z przodu.


Modele samochodów pancernych Sd.Kfz. 221 i 223  (First to Fight) - ujęcie prawej strony.


Modele samochodów pancernych Sd.Kfz. 221 i 223  (First to Fight) - ujęcie tyłu.


Modele samochodów pancernych Sd.Kfz. 221 i 223  (First to Fight) - ujęcie z góry.


TROCHĘ HISTORII:

Leichter Panzerspähwagen (lekki opancerzony wóz rozpoznania) – seria samochodów pancernych (Sd.Kfz. 221, Sd.Kfz. 222, Sd.Kfz. 223) z napędem na cztery koła, produkowanych w Niemczech w latach 1935–1944.
Przód i boki pojazdów były chronione blachą stalową o grubości 8 mm, natomiast 5 mm blachy chroniły górę i tył pojazdu. Wieżyczka nie była opancerzona od góry. Zastosowano tam siatkę chroniącą tylko przed granatami i lekkimi odłamkami.


Dane techniczne:
Trakcja:      kołowa
Załoga:       3
Produkcja:  1935–1944
Ilość:          2118 sztuk
Silnik:        Horch V8, o mocy 81-90 KM benzynowy, chłodzony cieczą
Długość:    4,8 m
Szerokość: 1,95 m
Wysokość: 1,8 m (ponad 2 m z anteną)
Masa:         4,4 t (bojowa)
Prędkość:   80 km/h (drogi)
Zasięg:       280 km (drogi) / 200 km (w terenie)

Uzbrojenie:
W zależności od wersji (głownie 1 karabin maszynowy MG 34).

Brak komentarzy: