Polska haubica polowa kaliber 100 mm to kolejny model z serii wydawniczej "Wrzesień 1939", który postanowiłem złożyć. Przy większych modelach dział takich jak ten lub IeGH 18 (patrz Ciągnik artyleryjski Sd.Kfz.11 + haubica IeFH 18 (FtF)) producent oferuje w zestawie tylko jeden model i to bez załogi. Obsługa ma się pojawić wydana osobno w jednym z kolejnych zeszytów.
W modelach mniejszych dostajemy dwa modele (patrz Armata polowa 75 mm WZ.1897 Schneider (FtF) ) albo nawet dwa modele i dwie załogi (patrz Armata przeciwpancerna WZ36 Bofors (FtF)).
Instrukcja malowania i montażu na tyle pudełka to standard. Schemat malowania jest prosty, natomiast elementy tak drobne, że producent powinien rozważyć drukowanie ich w gazetce w większym formacie. Tutaj na szczęście elementów jest niewiele.
Na małą rekompensatę za brak figurek do modelu haubicy dołączono amunicję - zarówno pojedyncze pociski jak i skrzynie. Wiem, że za 19,95 zł nie można wymagać za dużo, ale przez te klika lat First to Fight przyzwyczaiło nas do tego, że można w takim budżecie zaoferować dobrej jakości model. Ponadto ostatnio dodaje kierowców do modeli (Krupp Plotze, Sd. Kfz. 221, Sd. Kfz. 222, Sd. Kfz. 223).
Model buduje się łatwo. Nie wymaga zbyt wiele, a finalnie prezentuje się przyzwoicie. Wracając do tematu ceny właśnie zauważyłem na stronie firmowej ceny modeli nowych i tych starszych wzrosła o 25%. Owszem nadal cena nie jest wysoka, ale pamiętajmy, że modele są mocno uproszone a wzrost od razu o tyle to spory skok.
Modele Trumpetera, które uważam za bardzo udane kupowałem ostatnio (kwiecień 2018 r.) w sklepie internetowym w cenie 32-36 zł. Owszem FtF oferuje modele rzadko spotykane, ale mając do wyboru Transporter Sd.Kfz. 251/1 (FtF) i różniący się o dwie części Transporter Sd.Kfz. 251/6 (FtF) kontra modele spod znaku trąbki z tytułami takimi jak KV-1, KV-2, Tygrys królewski z zimmeritem, modelarz może się zastanowić. Nie wróżę FtF, że starci kupujących, bo pomysł i tematyka wrześniową to strzał w dziesiątkę, ale raczej spadek popytu. Sam też będę się zastanawiał czy nadal warto kupować po kilka jednakowych numerów.
Może jednak być jeszcze inaczej. Revell pogalopował ostatnio mocno z cenami, więc jeśli i inny dystrybutorzy pójdą w jego ślady hobby to po prostu zdrożeje. W przypadku Revella modele w nowej cenie to często przepak + kolorowa instrukcja, więc może FtF zmieni choć to, że pojazdy na stałe otrzymają kierowcę...
Jak pisałem wyżej często sklejam po kilka modeli z tego samego zeszytu. Tym razem będą dwie haubice + później jeszcze jedna tzw. "wczesnej wersji".
Z drobnych, ale ważnych rzeczy, warto zauważyć, że działa mają wydrążony wylot lufy.
Z drobnych, ale ważnych rzeczy, warto zauważyć, że działa mają wydrążony wylot lufy.
Modele haubic 100 mm mają niewiele elementów, ale są one dobrze rozplanowane i świetnie do siebie pasują. Prezentowane powyżej haubice mają koła do trakcji konnej, więc bardzo możliwe, że niedługo pojawią się również modele przystosowane do transportu samochodowego.
Z racji tego, że obsługa haubicy dopiero pojawiła się na rynku, ja wykorzystałem kilka figurek produkcji z innych zestawów produkcji First to Fight. Dowódca pochodzi z zeszytu "Dowództwo polskie", żołnierze to figurki z Armata przeciwpancerna WZ36 Bofors (FtF), która finalnie została podpięta do holowania przez Ciągnik artyleryjski C2P (FtF).
Podsumowując uważam model haubicy wz. 14/19 za udany. Brak jest jedynie dedykowanej obsługi. Ta jednak ma się ukazać lada chwila.
GALERIA:
Haubice wz. 1914/1919 bez żołnierzy - widok lewej strony.
Haubice wz. 1914/1919 bez żołnierzy - widok z przodu.
Haubice wz. 1914/1919 bez żołnierzy - widok prawej strony.
Haubice wz. 1914/1919 wraz z ciągnikiem C4P - widok prawej strony.
Haubice wz. 1914/1919 wraz z ciągnikiem C4P - widok prawej strony (zbliżenie).
Haubice wz. 1914/1919 wraz z ciągnikiem C4P - widok z przodu.
Haubica wz. 1914/1919 - widok lewej strony (zbliżenie).
Haubice wz. 1914/1919 wraz z ciągnikiem C4P - widok tyłu.
Haubica wz. 1914/1919 - widok tyłu (zbliżenie).
Haubica wz. 1914/1919 holowana przez ciągnik C4P - widok prawej strony ciągnika.
Haubica wz. 1914/1919 holowana przez ciągnik C4P - widok z tyłu ciągnika.
Haubice wz. 1914/1919 wraz z ciągnikiem C4P - widok na cały zestaw z góry.
TROCHĘ HISTORII:
100 mm haubica wz. 1914/1919 - czechosłowacka haubica kalibru 100 mm produkowana w zakładach Skoda. W latach 1928-1939 była, także produkowana w Polsce.
Haubica była używana w Wojsku Polskim od 1918 roku. Produkcję na licencji uruchomiono w 1928 w zakładach w Starachowicach, a później również w Stalowej Woli.
We wrześniu 1939 Wojsko Polskie dysponowało ok. 900 haubicami wz. 1914/1919.
Haubice te były głównie holowane przez konie, choć istniała też wersja przystosowana do holowania przez ciągnik C4P.
Haubica była używana w Wojsku Polskim od 1918 roku. Produkcję na licencji uruchomiono w 1928 w zakładach w Starachowicach, a później również w Stalowej Woli.
We wrześniu 1939 Wojsko Polskie dysponowało ok. 900 haubicami wz. 1914/1919.
Haubice te były głównie holowane przez konie, choć istniała też wersja przystosowana do holowania przez ciągnik C4P.
Dane techniczne:
Kaliber: 100 mm
Zasięg: 9,97 km
Długość: 5,48 m
Szerokość: 1,85 m
Wysokość: 1,72 m
Masa: 1501 kg
Masa pocisku: do 16 kg
Szybkostrzelność: 8 strz./min
Załoga: 7 osób
Zasięg: 9,97 km
Długość: 5,48 m
Szerokość: 1,85 m
Wysokość: 1,72 m
Masa: 1501 kg
Masa pocisku: do 16 kg
Szybkostrzelność: 8 strz./min
Załoga: 7 osób
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz