Lekki opancerzony wóz rozpoznania Sd.Kfz. 221 to kolejny model z serii "Wrzesień 1939" rodzimej produkcji First to Fight. Tradycyjnie zestaw, jaki otrzymujemy to model i zeszyt z rysem historycznym oraz instrukcją malowania pojazdu zamieszczoną na dwóch jego środkowych stronach. Dwie strony formatu A4 to bardzo przyzwoity wynik i trudno znaleźć kogoś kto miałby do takiej praktyki zastrzeżenia.
Oczywiście dla osób, które nie korzystają z zeszytu na tyle pudełka znajduje się pojazd w kilku rzutach jako instruktaż malowania oraz miniaturowa instrukcja bodowy modelu.
Z racji małej skali i bardzo małej wolnej przestrzeni na pudełku instrukcja jest mocno uproszczona i mikroskopijna. W sumie modele z tej serii nie są skomplikowane w budowie, ale składają się z bardzo małych elementów i dlatego czytelna instrukcja jest niezbędna.
Od pewnego czasu po głosach ze strony modelarzy pojawiły się numeracje części, ponieważ skala 1/72 jest tak mała, że standardowa mini grafika była mało sugestywna. Szczególnie, że niektóre części są podobne, mierzą kilka milimetrów, a i ich wydruk na pudełku jest nie do końca czytelny.
W sumie model buduje się przyjemnie, ale po prostu czasem trzeba się dłużej zastanowić nad jakimś elementem.
W pudełku znajdziemy niewiele części, ale za to precyzyjnie odlanych i dodatkowo figurkę kierowcy. W cenie poniżej 20 zł to świetny wynik. Oprócz tego są też kalkomanie z dwoma zestawami tablic rejestracyjnych (np. dwa egzemplarze modelu).
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony detalami podwozia. Przypominam, że to model uproszczony i cały spód pojazdu (podłoga, zawieszenie a nawet pancerz z boku wozu) to jeden element.
Trochę więcej można zarzucić wnętrzu. W sumie w miejscu widocznym przez otwór w osłonie przedziału bojowego widać tylko jego część, więc nie ma co rozpaczać. Producent właśnie tutaj najbardziej się postarał i dodał kilka detali takich jak powieszone na ścianie pistolety maszynowe MP 38.
Po dłuższym zastanowieniu można za drobną wadę jednak uznać nieco niedbałe wnętrze pojazdu, ponieważ okazuje się, że wieża jest wyjmowana. W takim przypadku wypadałoby dać kilka detali więcej. Poza tym montaż fotela kierowcy też jest niedokładnie oznaczony w instrukcji. W jednym modelu wkleiłem go zgodnie z zaleceniem na pudełku, a w drugim trochę dalej z myślą o miejscu dla figurki kierowcy....
Inna uwaga to wyposażenie (łopata, gaśnica etc.) zostało ono odlane jako jeden element wraz z większymi częściami typu pancerz pojazdu lub błotniki.
Przy okazji błotników wspomnę, że są one bardzo dobrze wymierzone. Przednie pasują doskonale, natomiast tylne obsadza się trochę trudniej.
W mojej opinii instrukcja montażu wieży jest również trochę nieczytelna. Trudno mi sobie wyobrazić najpierw montaż karabinu maszynowego MG 34 a dopiero potem osadzać wieżę.
Wieża "wchodzi" bardzo na styk i dodatkowe manewrowanie z km wydaje mi się być utrudnieniem.
Ja najpierw wkleiłem km a dopiero potem osadziłem całą wieżę. Przez to, że karabin maszynowy i siedzisko strzelca jest odlane razem, po doklejeniu wieży trzeba sobie pomóc pęsetą, ale to i tak łatwiejsze niż pomysł z instrukcji.
Znów przyczepię się do instrukcji - otóż producent załącza tylne tablice rejestracyjne, nie podpowiadając gdzie dokładnie je nałożyć. Błotnik jest spory i trzeba troszkę pogłówkować.
Po kilku takich zabawach z rozszyfrowywaniem instrukcji, która w sumie powinna być ułatwieniem, a nie dodatkową zagadką - popełniłem kolejny błąd i za nisko obsadziłem reflektory...
Za duży plus uznaję to, że First to Fight od jakiegoś czasu dodaje figurki do modeli. To świetna praktyka. Figurkę nie zawsze wykorzystamy od razu, ale modelarzom na pewno się przyda (jak nie do dedykowanego to do innego modelu).
W tym zestawie mamy postać w pozycji siedzącej. Przyznaję, że nie sprawdziłem czy da się posadzić ją np. na fotelu kierowcy. Szczerze wątpię ze względu na mało miejsca w tej części modelu, ale na siedzisku strzelca? Tę drugą wątpliwość wyjaśnię przy okazji budowy Sd.kfz. 223 lub Sd.kfz. 222.
W sumie malowanie postaci jest mało skomplikowane. Czarny uniform, skórzany pas, szara koszula itp. Dodatkowo krawat, kilka oznaczeń i może być. Pamiętajmy, że figurki to skala 1/72 czyli postacie wyprostowane mierzą około 24 milimetrów, co znaczy, że więcej detali wymaga już nie lada zdolności.
Ja zamiast dedykowanych figurek dobrałem kilku piechurów z zestawu piechoty niemieckiej tego samego producenta.
W sumie to ostatnie figurki z tego zestawu i kolejne modele będą już parowane z innymi postaciami. Zakupiłem na portalu aukcyjnym "Revell 02502 German Infantry" i w szafie czeka "Italeri 6151 German Infantry (Winter uniform)".
Zmierzając ku podsumowaniu podrzucę jeszcze jedno spostrzeżenie. Producent od pewnego czasu załącza do modeli po kilka wariantów kalkomanii (głównie tablic rejestracyjnych).
Pierwsze odczucie to uznanie tego jako ukłon w stronę modelarzy. Po pierwszych modelach nasuwa się jednak myśl, że może wyjście naprzeciw wadom kalek. Rwą się i zwijają bardzo łatwo i trzeba z nimi na prawdę ostrożnie postępować. Tylko wzmożona uwaga i zdawkowe dozowanie wody zapewnia spokojne naniesienie kalkomanii.
Podsumowując: model jak na niecałe 20 zł jest świetny. Jest dosyć dokładny, mimo prostoty budowy. Jest łatwy w montażu poza paroma szczegółami i ma w zestawie figurkę. Gdyby kosztował więcej można by się trochę podczepiać, ale w tej cenie nie ma o co....
GALERIA:
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - ujęcie prawego boku.
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - ujęcie z przodu.
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - ujęcie lewego boku.
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - ujęcie tyłu.
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - pierwsze ujęcie z góry.
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - drugie ujęcie z góry.
Niemiecki lekki samochód pancerny Sd.Kfz.221 (2 egzemplarze) - ujęcie z figurkami piechoty.
TROCHĘ HISTORII:
Leichter Panzerspähwagen (lekki opancerzony wóz rozpoznania) – seria samochodów pancernych (Sd.Kfz. 221, Sd.Kfz. 222, Sd.Kfz. 223) z napędem na cztery koła, produkowanych w Niemczech w latach 1935–1944.
Przód i boki pojazdów były chronione blachą stalową o grubości 8 mm, natomiast 5 mm blachy chroniły górę i tył pojazdu. Wieżyczka nie była opancerzona od góry. Zastosowano tam siatkę chroniącą tylko przed granatami i lekkimi odłamkami.
Przód i boki pojazdów były chronione blachą stalową o grubości 8 mm, natomiast 5 mm blachy chroniły górę i tył pojazdu. Wieżyczka nie była opancerzona od góry. Zastosowano tam siatkę chroniącą tylko przed granatami i lekkimi odłamkami.
Dane techniczne:
Trakcja: kołowa
Załoga: 3
Produkcja: 1935–1944
Ilość: 2118 sztuk
Silnik: Horch V8, o mocy 81-90 KM benzynowy, chłodzony cieczą
Długość: 4,8 m
Szerokość: 1,95 m
Wysokość: 1,8 m (ponad 2 m z anteną)
Masa: 4,4 t (bojowa)
Prędkość: 80 km/h (drogi)
Zasięg: 280 km (drogi) / 200 km (w terenie)
Uzbrojenie:
W zależności od wersji (głownie 1 karabin maszynowy MG 34).
Załoga: 3
Produkcja: 1935–1944
Ilość: 2118 sztuk
Silnik: Horch V8, o mocy 81-90 KM benzynowy, chłodzony cieczą
Długość: 4,8 m
Szerokość: 1,95 m
Wysokość: 1,8 m (ponad 2 m z anteną)
Masa: 4,4 t (bojowa)
Prędkość: 80 km/h (drogi)
Zasięg: 280 km (drogi) / 200 km (w terenie)
Uzbrojenie:
W zależności od wersji (głownie 1 karabin maszynowy MG 34).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz